Archiwum listopad 2003


lis 27 2003 I don't need you, don't need nobody...
Komentarze: 2

Nie potrzebuję ciebie, nie potrzebuję nikogo...

Sciągnęlam sobie wczoraj  Meteorę - plytkę Linkin Park. Taki gościu w sieci udostępnial (ja mam stale lącze). Slucham jje teraz i kończę wczorajsze opowiadanko.

A więc wczoraj plan Agaty nabieral atrakcyjności, a dzisiaj jest super. To co będzie jutro? :) Ale wracam dow czoraj. Dlaczego wydawal mi się taki wspanialy? Muszę im coś pokazać. Muszę wszystkim pokazać, że jestem inna. Inna, nie taka, za jaką mnie uważają - nie jestem przecież zniewieścialym kujonem. Jakbym mogla, tobym się w ogóle nie uczyla. Niech sobie nie myślą, że nie potrafię się dobrze bawić. Mogę non stop chodzić w spranych dżinsach, anwet je lubię, ale dyska to dyska; puszczam wszelkie wodze. I pozory. Zawsze podczas dyski nie panuję nad sobą. Wtedy robię to co chcę. Nie będę się zastanawiać, co robię, będę robić to co chcę. Umaluję się. Pierwszy raz. Mam dość tego, że wszyscy uważają mnie za osobę, która non stop siedzi przy ksiażkach i jest wzorem cnoty. Nie. Przecież ja przeklinam! I to jak! Kujon, też mi coś! Trzeba odrzucić pozory.

hybri : :
lis 26 2003 Dyska
Komentarze: 3

W piątek dyska. Poklócilam się z Psujką. No bo ja w opisie na gg mialam napisane: w piątek dyska yeah nareszcie coś się dzieje zajebiście będzie a ona na to: dla ciebie nie bo i tak nikt z tobą nie zatańczy. Gupia flądra spod latarni. Dla niej ważne jest tylko to, żeby z nią chopaki tańczyli, nie liczy się dobra zabawa.

Anka i Psujka chcą na dyskę zalożyć miniówy. Ja z Agatą i Olką przychodzimy w spodniach a reszta nie wiem w czym. Aha, Kana też w miniówie.

Siedzialyśmy sobie tak z Agatą i nagle ona mi mówi:

- Anka chodź się odwalimy na dyskę.

- Ok, ja się maluję

- Ja też.

- Ale ja się w kiblu maluję.

- No i ja też. To wiesz co przyjdź 15 min wcześniej do budy to się będziemy razem z Olką malować.

- Może pól godziny wcześniej, no bo 15 min przed dyską mają przyjść chopaki zeby stoliki ustawić. Kicia ich prosila.

- No. Anka przyjdź po mnie pomożesz mi picie na dyskę nieść.

- Ok.

Gdy wracalam do domu plan Agaty zacząl nabierać an atrakcyjnosci. Potem napiszę czemu, muszę spadać.

 

hybri : :
lis 17 2003 Pamiętnik
Komentarze: 2

To mój pamiętnik. Tu zamieszczam najważniejsze moje wspomnienia, moje teksty piosenek, wszystko, co jest związane z moim światem. Jeśli napiszę coś, co Wam się nie podoba, nie śmiejcie się. Dla mnie wszystko, co tu piszę, jest ważne, wszystko jest powiązane ze mną i z moimi uczuciami. Tan pamietnik jest dla mnie, a nie dla was, nie zwracam więc uwagi na ilość komentarzy, brak księgi gości i brzydki (dla niektórych) szablon.

Jestem sama w domu. 9:10, gra muza, wszystko spoko. Znów dopada mnie choroba - ta, co zawsze. Nic się nie dzieje.

Umieram

 

Nie wiem

nie mogę

nie chcę

to mnie przerasta

jest ponad me sily...

Nie umiem

(pokochać)

Nie chcę

(cię stracić)

Nie, już nigdy

Nigdy

 

Umieram

umieram w moich snach

umieram w moich marzeniach

we wspomnieniach...

Nie chcę żyć

nie chcę żyć tutaj

nie chcę żyć w myślach

w przeszlości...

 

Nie wiem

nie mogę

nie chcę

śmierć jest tak blisko

czuję to...

Nie umiem

(nie chcieć umrzeć)

Nie chcę

(żyć)

Nie , już nigdy

Nigdy

 

Umieram

umieram w moich snach

umieram w mych marzeniach

we wspomnieniach...

Nie chcę żyć

nie chcę żyć tutaj

nie chcę żyć w myślach

w przeszości...

 

Proszę cię, odejdź

nie chcę się żegnać

chcę umrzeć w spokoju

(w spokoju)...

Ale kiedy odejdę

pamiętaj o mnie

pamiętaj mnie taką

(jaką bylam)...

 

Zlośliwych komentarzy co do tego textu nie przyjmuję. Jeżeli coś ci się nie podoba to wypad stąd mnie to zwisa i powiewa co wam sie podoba a co nie to jest mój pamietnik a nie wasz. Napisalam to, co czuję, i będę robić tak zawsze.

 

 

 

 

 

 

 

hybri : :